Korzyści z Google Analytics dla marketingu afiliacyjnego

Google Analytics zapewnia cenny wgląd w zachowania użytkowników, umożliwiając marketerom stowarzyszonym podejmowanie decyzji w oparciu o dane w celu uzyskania wyższych współczynników konwersji. Analizując wskaźniki użytkowników, takie jak współczynnik odrzuceń, czas trwania sesji i odsłony strony, marketerzy mogą zidentyfikować obszary wymagające poprawy i odpowiednio zoptymalizować swoje strategie. Dodatkowo Google Analytics umożliwia identyfikację źródeł ruchu generujących najwięcej konwersji, dzięki czemu marketerzy mogą skoncentrować swoje wysiłki na najbardziej efektywnych kanałach. Ponadto platforma zapewnia środki do śledzenia wydajności linków afiliacyjnych, umożliwiając marketerom ocenę sukcesu ich partnerstw i podejmowanie świadomych decyzji w celu zwiększenia liczby konwersji. Ogólnie rzecz biorąc, wykorzystanie Google Analytics może odblokować pełny potencjał kampanii marketingu afiliacyjnego, prowadząc do lepszych wyników i ROI.

Nasz scenariusz jest tożsamy z modelem biznesowym naszego partnera Blogelist. Mamy portal lub blog internetowy, który współpracuje z markami i tzw. sieciami afiliacyjnymi. Od naszych parterów dostajemy linki afiliacyjne. Zapisujemy domeny i wygląd tych linków. Przydadzą się one nam w konfiguracji Google Analytics. Skonfigurujemy dodatkowy Event, który będzie określał kiedy ktoś skorzystał z dowolnego linku afiliacyjnego. Na koniec zobaczymy przykład i będziemy próbować określić jaką ścieżkę przechodzą osoby, które skorzystały z naszego linku afiliacyjnego.

Sposób 1 przy użyciu Google Analytics

Krok 1: Przechodzimy do Administracja -> Strumienie danych. I wybieramy strumień danych, którego dotyczy nasza konfiguracja. W prostych ustawieniach będzie tylko jeden i będzie to nasza strona lub blog. Klikamy na ten strumień.

Przechodzimy do Zdarzenia -> Pomiar Zaawansowany. Upewniamy się, że jest aktywny i jest wybrana opcja "Kliknięcie Wychodzące".

Krok 2: Zostajemy w Administracji, ale przechodzimy z zakładki "Strumień danych" do zakładki "Zdarzenia".

Widzimy zdarzenia, które pojawiły się na naszej stronie. Naciskamy na "Utwórz Zdarzenie" -> Wybieramy ponownie nasz strumień danych oraz "Utwórz".

Na górze wpisujemy jak chcemy by pokazał się nam ten Event. W Warunkach, kiedy ma się utworzyć:

• Ma się utworzyć za każdym razem jak Event "Click" się utworzy,
• Ale tylko takie, które zawierają w swoim adresie www, adres partnera (lub fragment)

To rozwiązanie jest dobre jeżeli mamy pojedyńczy warunek. Np. jak w powyższym przykładzie tylko booking.com. Zapisujemy zamiany i gotowe.

Krok 3: Możemy oznaczyć ten Event jako konwersja. (Pojawi się na liście dopiero po tym jak po raz pierwszy zostanie wykonany. Często trzeba czekać 24h na aktualizację)

Sposób 2 przy użyciu Google Tag Managera.

Krok 1: Przechodzimy do Google Tag Managera (https://tagmanager.google.com/#/home)

Wybieramy kontener powiązany z naszym blogiem.

Zaczynamy naszą przygodę od zakładki "Zmienne". Upewniamy się, że potrzebne zmienne są aktywowane. Jeżeli ich nie ma to przechodzimy do ustawień. Przycisk "Skonfiguruj" z prawej strony i dodajemy wszystkie pozycje z "Kliknięcie".

Krok 2: Przechodzimy do zakładki Reguły i dodajemy nową.

Wybieramy następujące opcje:

• Typ Reguły: "Kliknięcie - Tylko Linki". Czyli ta reguła dotyczy kliknięcia linku,
• Wybieramy: "Niektóre kliknięcia linków",
• Dodajemy warunki, które kliknięcia. U nas będą to sytuację gdy "Click URL" pasuje do wyrażenia regularnego.

Jeżeli chodzi o wyrażenie regularne. Pozwala to na opisanie bardziej skomplikowanego warunku. W naszym wypadku dodanie nawiasów i oddzielenie słów tzw. pipe "|" oznacza, że Click URL musi pasować do jednego z słów w nawiasie. Więcej o wyrażeniach regularnych można przeczytać na tej (https://www.regular-expressions.info/) stronie

Krok 3: Przechodzimy do "Tagi" oraz dodajemy Nowe.

Wybieramy:

• Typ Tagu: "Google Analytics: zdarzenie GA4",
• Identyfikator pomiaru: wybieramy nasz blog,
• Nazwa Zdarzenia: Wpisujemy nazwę jak chcemy by to zdarzenie pojawiało się na liście,
• Możemy dodać parametr zdarzenia i dodać parametr link_url. W takim wypadku GA4 rozpozna ten parametr i poda, który dokładnie link jest kliknięty. (Dobre rozwiązanie jak nasz Tag obsługuje bardziej skomplikowane warunki),
• Na samym dole (nie widać na powyższym screenie) wybieramy naszą regułę przed chwilą utworzoną.

Gotowe możemy przesłać zmiany w naszym kontenerze w Google Tag Manager (Manadżer Tagów).

Wykorzystaj technologie cache

Ta technologia pozwoli na szybsze ładowanie strony Użytkownikom, którzy powracają na stronę. Dzieje się to przez to, że po wejściu na stronę Cache przechowuje kopię strony lub jej elementy na serwerze, lub urządzeniu, z którego wchodzi Użytkownik. Warunek jest taki, że należy wejść z tego samego urządzenia co poprzednio. W zależności też od ustawień cache czyszczą się po jakimś czasie.

Przykładowe wykorzystanie nowego zdarzenia

Po 24h od pierwszego użycia i testu naszego linku i zdarzenia możemy wrócić do Google Analytics.

Krok 1: Wchodzimy do GA4 i przechodzimy do zakładki "Eksplorowanie".

Krok 2: Wybieramy np. "Eksploracja sekwencji ścieżki"

Wybieramy "Zacznij od początku" i punkt końcowy. Jako punkt końcowy możemy już wybierać nasze utworzone zdarzenie. Możemy eksplorować ścieżki jakie przechodzili użytkownicy przed wykonaniem danego zdarzenia. W naszym wypadku skorzystanie z linków afiliacyjnych miało miejsce w Travel Planning & Booking a czytelnicy trafili tam z dwóch miejsc.

Polecamy więcej poeksperymentować na danych.

Podsumowanie:

W tym artykule poznaliśmy kolejne narzędzie Google jak również kolejne bardzo przydatne funkcje, które pomogą nam tworzyć lepsze produkty. Nie będziemy mogli z nich skorzystać jeżeli nasi czytelnicy korzystają z blokerów. My również musimy zawsze zastanowić się nad etycznym aspektem zbierania danych. Dobrze jest zbierać w sposób etyczny tylko i głównie to co jest nam potrzebne i nie śledzić za bardzo naszych czytelników.

Co możemy oprócz tego zrobić z wiedzą z naszego dzisiejszego przykładu? Możemy spróbować ekspertów i porównania z danymi otrzymywanymi od sieci afiliacyjnych.